Gloria in excelsis Deo!

Drodzy Czytelnicy! W związku z chorobą dziecka – po zażegnaniu kryzysu – śpieszę z życzeniami bożonarodzeniowymi nieco później, niż jest to w zwyczaju czynić. Trwając w Oktawie Uroczystości Narodzenia Pańskiego, życzę Wam: aby Światło, które wiodło Mędrców, prowadziło Was do głębszego zrozumienia Tajemnicy Wcielenia; abyście i Wy zjednoczyli się z… Czytaj dalej…

Jestem.

Życie to wielkie misterium, bieg zdarzeń jest nieprzewidywalny i – nieubłaganie – niedostępny jakimkolwiek negocjacjom. Gdy deklarowałem powrót „na dobre” długi czas temu, niezwykle pysznie założyłem, że już nic – i nikt – mnie nie zaskoczy. Okazało się, że wybucha epidemia… i wszystkie ambitne, choć drugorzędne, zamierzenia schodzą na jeszcze… Czytaj dalej…

Koniec kłopotów

Drodzy Czytelnicy, zapewne zauważyliście, że ostatnio strona nie tyle była nieaktywna, co wręcz niedostępna. Witryna była raportowana jako niebezpieczna, zainfekowana malware, trojanami i innymi tego typu „syfami”. Długo zachodziłem w głowę o co może chodzić. Skany, czynione przez sieciowe, cenione silniki, nie wykazywały niczego. Niemniej, zarówno ten, jak i inny… Czytaj dalej…

O powrocie na dobre (i na złe)

Marzyłem o powrocie, zadając wielu kwestiom te same pytania: jak, kiedy, ile. Jak wrócić? Kiedy wrócić? Ile czasu na to poświęcić? Jak organizować czas? Kiedy pisać? Ile wysiłku mnie to będzie kosztować? Jak ma wyglądać strona po powrocie? Kiedy opracuję nowy wygląd? Ile czasu musi upłynąć? Jaki CMS wybrać? Kiedy… Czytaj dalej…

Trud mój skończon – wracam!!!

Trud mój skończon. Tak pewnie wyglądałoby podsumowanie sześciu lat, w popularnych onegdaj, żartach o łotewskich chłopach. Ale na poważnie. Pewien etap w moim życiu – studia – jest już historią. Nauka w ramach Alma Mater, czasem jakieś poprawki, wielkie sukcesy, nieprzespane noce, świętowanie egzaminów w pobliskiej kebabowni… To już skończone. Ciężkie… Czytaj dalej…

Długo, oj długo…

Długo, oj długo mnie tu nie było. Nie było zarówno Namiotów Spotkania, jak i innych – aktualnych – komentarzy. Jest tego powód, dość ważki. Otóż – jak zapewne wiecie – kończę powoli studia lekarskie. Przyszło mi zdawać wiele przedmiotów na sam koniec nauki – stąd nie mam czasu lub siły… Czytaj dalej…

Już dwa lata!

Tak, kochani! Obchodzimy dziś 2. urodziny! Łącznie z introitus.blog.pl – jesteśmy niemal 3 lata w przestrzeni internetowej! Dziękujemy za każde odwiedziny, za choćby kilka sekund na naszym blogu! Dzięki Duchowi Świętemu, dla Was – jesteśmy obecni w Internecie, dzieląc się przemyśleniami i świadectwem. W tym roku było wiele wzniosłych idei, pomysłów,… Czytaj dalej…

Niezapowiedziana przerwa

Witajcie, Drodzy Czytelnicy witryny introitus.pl! Zaglądając na naszą stronę, mogliście dostrzec ostatnio brak aktywności. Była ona niezamierzona i totalnie niezależna od nas. Rozliczne wyjazdy, których apogeum nastąpiło w sierpniu, uniemożliwiły utrzymanie chociażby podstawowego cyklu naszej strony – Namiotu Spotkania. Za niezapowiedzianą przerwę – przepraszamy… Dziś wznawiamy pracę – niedługo zobaczycie,… Czytaj dalej…

Ostatnie zajęcia na V roku… i co dalej?

Wyjąwszy poza nawias dni zaliczeń, godziny nauki do egzaminów, świadomość, że jeszcze coś należy uczynić, mogę stwierdzić jedno – mam wakacje. W dniu wczorajszym odbyłem ostatnie zajęcia w ramach piątego roku studiów. Jak ten czas szybko mija! Pamiętam moje pierwsze zajęcia z anatomii, histologii… To było jakby wczoraj! A jeśli… Czytaj dalej…