Krew ciężarnych klaczy – co to wszystko znaczy?
Temat świeży – niczym nieodebrana wiadomość na skrzynce pocztowej. Tak się składa, że niegdyś – w ramach impulsu – podpisałem się pod petycją w sprawie „już-nie-pamiętam-czego”. Założyłem przy okazji konto na platformie internetowej, która podpisanie tejże petycji umożliwiała. Cyklicznie dostaję propozycję poparcia jakiejś inicjatywy, przesyłana jest ona na moją skrzynkę…. Czytaj dalej…