Adwentowa Krucjata – cz. 4.

«W ów dzień śpiewać będą tę pieśń w Ziemi Judzkiej: Miasto mamy potężne; On jako środek ocalenia sprawił mury i przedmurze. Otwórzcie bramy! Niech wejdzie naród sprawiedliwy, dochowujący wierności; jego charakter stateczny Ty kształtujesz w pokoju, w pokoju, bo Tobie zaufał. Złóżcie nadzieję w Panu na zawsze, bo Pan jest wiekuistą Skałą! Bo On poniżył przebywających na szczytach, upokorzył miasto niedostępne, upokorzył je aż do ziemi, sprawił, że w proch runęło: podepcą je nogi, nogi biednych i stopy ubogich.» (Iz 26-1-6)

Co przebywa na szczytach, jest pozornie niedostępne, niemal nie do ruszenia? To nasz grzech. To on jest głośny, wybija się na pierwszy plan. To jest miasto z fortyfikacjami.

Grzech jest celem naszej Krucjaty. Gotowość dla Jezusa jest naszą bronią, bo sam Chrystus stał się śmiertelnym nabojem dla wszelkich nieczystości świata. Otwórz się na swej drodze na Jezusa. Daj Mu siebie dźwignąć! Otwórz dla Niego swoje bramy – to Mesjasz jest miarą potęgi przybytku naszej duszy!

DEUS VULT! Na kolana!

Otagowano , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *