Służąca Królowa – Namiot Spotkania

fot. Lawrence OP // flickr.com

fot. Lawrence OP // flickr.com

«W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w [pokoleniu] Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana.»

Łk 1,39-45

Syndrom gwiazdy nie zadziałał w Maryi. Zdziwiona była nawet Elżbieta, widząc Maryję w progach jej domu… Matka Pana… Służąca?

Syndrom gwiazdy nie zadziałał w Maryi. To, że – zgodnie z zapowiedzią Gabriela – stała się Matką Boga, nie przeszkodziło jej w zerwaniu się na równe nogi i pognaniu do brzemiennej kuzynki. Zdziwiona była nawet Elżbieta, widząc Maryję w progach jej domu… Matka Pana… Służąca…

Służba jest miła Bogu, sam przecież wcielił się, by usłużyć – zdruzgotanemu przez grzech – człowiekowi. Bóg służy ludziom. Pierwszym zwiastunem przewrotnej logiki Boga staje się Maryja, służąca krewnej aż do rozwiązania. Jest obrazem Zbawiciela, który nie przyszedł aby Mu służono, lecz aby służyć i życie Swe oddać za wielu!

A my, czy niesiemy światło Chrystusa poprzez służbę? Diakonia… czy jest nam tak daleka? On jest już niedaleko, tak blisko! Przyjmijmy Jego brzemię, jarzmo służby!

Otagowano , , , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *