Różaniec! Rozpoczął się październik, dziś już drugi dzień miesiąca, szczególnie poświęconego Madonnie Różańcowej.
Upływający czas daje się zmierzyć, uchwycić właśnie teraz – opadające liście, przejmujący nieraz chłód zajmują miejsce upałów, zieleni i ciepłych nocy oraz dni. Otwiera się przestrzeń na kontemplację, dłuższe wieczory sprzyjają zamyśleniom, niektórzy cierpią na jesienną chandrę… Jest to idealny moment, by zastanowić się nad historią zbawienia. Historią, która obejmuje zarówno nas, wierzących w Chrystusa, jak i nie podzielających naszej Wiary.
Poznajmy na nowo Różaniec! Zobaczmy, kiedy odprawia się nabożeństwo w naszym kościele i uczestniczmy w nim! Zachęcam gorąco do modlitwy za przyczyną tej, która uratowała wesele w Kanie!
Jako, że jestem Liturgicznym N., pozwolę sobie przypomnieć, że właściwym dla liturgii rzymskiej językiem – jest łacina. Zachęcam więc, byście Różaniec – najpotężniejszy ogólnodostępny egzorcyzm – odmawiali w języku łacińskim. Dziś załączam tekst Pozdrowienia Anielskiego.
Ave Maria, gratia plena, Dominus Tecum, benedicta Tu in mulieribus et benedictus fructus ventris Tui, Jesus. Sancta Maria, Mater Dei, ora pro nobis peccatoribus nunc et in hora mortis nostrae. Amen.
Znajmy łacinę. To odniesienie do skarbnicy Tradycji Kościoła. Różaniec po łacinie? Lubię to!
Liturgiczny N.