Różaniec w dłoń – tajemnice bolesne przed nami!

Nadszedł czas, aby pochylić się nad kolejnymi tajemnicami różańca – tajemnicami bolesnymi. Obejmują one bardzo krótki okres w życiu Jezusa, ale jak bardzo ważny dla istnienia ludzkości – dla chrześcijan. W tych tajemnicach zawarty jest okres od końcówki Wielkiego Czwartku do godziny 15:00 Wielkiego Piątku. Zaledwie kilka godzin, podczas których dokonało się nasze odkupienie i zbawienie. Rozważającdro te tajemnice powinniśmy nie tylko wzruszać się nad cierpieniem Jezusa, ale także odpowiedzieć sobie na ważne pytanie: Czy jestem świadoma/y tego, że cierpienie Jezusa było ceną za moje odkupienie i zbawienie? Teraz przyjrzyjmy się bliżej każdej tajemnicy z osobna.

  1. Modlitwa w Ogrójcu.

Jezus na tej modlitwie był razem z uczniami, wiedział co go czeka. Wiedział też, że nie ma wśród nich jednego z uczniów – Judasza. Sam Bóg staje oko w oko z ogromem ludzkiego grzechu. Zło to może zostać pokonane tylko cierpieniem, ofiarą samego Boga. Pycha grzechu obróci się wniwecz jedynie absolutną pokorą samego Syna Bożego. W tajemnicy tej prośmy o wytrwałość w przeciwnościach losu i cierpliwość w samotności i opuszczeniu, o umiejętność zdania się całkowicie na wolę Bożą, która zawsze – w ostatecznym rozrachunku – uczyni nas szczęśliwymi.

  1. Biczowanie Jezusa.

Ta tajemnica ukazuje ogrom ludzkiej nienawiści i sadyzmu. To stało się za moje grzechy, to ja sprowadziłem na Boga cierpienie, to dla mnie on cierpi – abym ja był wolny. W tajemnicy tej módlmy się o wrażliwość na ludzkie cierpienie, ale także o łaskę nie zadawania bólu fizycznego i duchowego innym, o łagodność i dobroć w naszym życiu.

  1. Cierniem ukoronowanie.

Cierpienie fizyczne miesza się tu z cierpieniem psychicznym. Teraz Ci, którzy brali udział w ukrzyżowaniu samego Boga zaczęli z Niego szydzić, podając w wątpliwość Jego królowanie. Nie pojęli jednak, że Jego królestwo jest nie z tego świata. W tajemnicy tej prośmy o łaskę i umiejętność współczucia dla cierpiących, o to, abyśmy umieli nie tylko nie zadawać cierpienia, ale raczej umieli je łagodzić u innych. Módlmy się o serca przepełnione współczuciem i życzliwością.

  1. Niesienie krzyża.

Teraz następuje dalsza część cierpienia fizycznego samego Boga. Musi zmagać się z ciężką belką krzyża, na której zostanie ukrzyżowany. Mimo, iż nie ma siły, upada – donosi krzyż na miejsce kaźni. Niósł na barkach ciężar grzechów całego świata, cierpiał, abyś Ty mógł żyć.

  1. Ukrzyżowanie i śmierć.

Ludzki sadyzm nie ma końca. Kaci wbijają gwoździe w ręce i nogi Chrystusa. Wypełnia się zapowiedź zmiażdżenia głowy Szatana! Rozważanie tajemnicy śmierci Boga, to wezwanie do refleksji, czy On sam nie umiera codziennie w moim życiu, czy nie skazuję Go na śmierć moim postępowaniem, obojętnością? Módlmy się w tej tajemnicy o łaskę ustawicznego weryfikowania naszego życia i umiejętność czerpania ożywczych sił ze śmierci Boga, który ponawia i uobecnia tę tajemnicę w każdej Eucharystii.

Jezus cierpiał za grzechy każdego. W takie dni, jak ten, powinniśmy zastanowić się, co zrobiliśmy nie tak – dokonać rachunku własnego sumienia. Taki duchowy paragon wystawiajmy sobie każdego dnia.

Otagowano , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *