Sierpniowa abstynencja

nie pijęSierpień – miesiąc pielgrzymek do tronu Jasnogórskiej Matki, ale też – miesiąc trzeźwości. Dla wielu jest to czas jakichś wyrzeczeń, np. odstawienia alkoholu. Rodzi się jednak pytanie: Czy trzeźwość musi być „świętowana” tylko przez jeden miesiąc w roku? Drugim pytaniem jest to: Dlaczego akurat sierpień wybrano miesiącem trzeźwości?

Co do drugiego pytania, odpowiedź jest raczej dość prosta. Wydaje mi się, że wybrano sierpień na miesiąc trzeźwości, ponieważ jest dość spore nagromadzenie świąt maryjnych. Niemały wpływ mają też wspomniane pielgrzymki, na których to ŻADEN z pielgrzymów nie może wziąć do ust nawet kieliszka alkoholu. Pielgrzymki to rekolekcje w drodze – czy ktoś wyobraża sobie spożywać napoje wyskokowe podczas rekolekcji? Osobiście potępiam tego typu zachowania. Boli jednak to, że zdarzają się „śmiałkowie”, którzy tego zakazu nie przestrzegają. Oni jednak – sami przed sobą i Bogiem – muszą sobie odpowiedzieć: po co, tak naprawdę, poszli na pielgrzymkę.

Zdarza się, że tam, gdzie nie ma zajęcia – jest alkohol. Jeśli to jest sposób na nudę, to ja wolę się nie nudzić.

Abstynencja przez miesiąc – jest w tym coś dobrego. Moim zdaniem, jeśli ktoś wybiera trzeźwość – powinien wybrać ją na okrągły rok… a nie tylko „od święta” Owszem, wszystko jest dla ludzi – alkohol też. Spożywanie go nie jest niczym złym, ale tylko do czasu. Jeśli wybierasz trzeźwość w sierpniu, a we wrześniu upijasz się do nieprzytomności, czym jest ta abstynencja? Odpowiadając krótko – niczym. Zrozumiałe jest napić się alkoholu w rozsądnych ilościach z jakiejś okazji, ale pić po to, żeby pić – już nie. Zdarza się, że tam, gdzie nie ma zajęcia – jest alkohol. Jeśli to jest sposób na nudę, to ja wolę się nie nudzić.

Można podpisać Krucjatę Wyzwolenia Człowieka. Jej trzonem jest całkowita rezygnacja z alkoholu i innych używek, w intencji mocno uzależnionej osoby (konkretnej). Każdy, włączający się w ten ruch decyduje, na jaki czas podejmuje wyrzeczenie. Są dwie możliwości: Krucjata kandydacka – 1 rok; Krucjata członkowska – na całe życie. Osobiście znam osoby, które podpisały coś takiego. Podziwiam ich za to. Sam chyba bym się nie zdecydował na taki krok, trzeba posiadać naprawdę silną wolę, aby wytrwać.

Zastanówcie się więc, czy abstynencja tzw. sierpniowa powinna trwać tylko miesiąc, czy jednak dłużej. Każdy powinien sobie odpowiedzieć na pytanie: Czy alkohol jest mi do życia potrzebnyCzy mogę go czymś innym zastąpić?

Ja sobie na te pytania odpowiedziałem, teraz czas na Was.

Otagowano , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *