Mamy nadzieję, że zdążyliście się przyzwyczaić do tego, że redaktorzy introitus.pl robią wszystko (no, prawie wszystko) na ostatnią chwilę. Dziś również tak jest, nie mogło być inaczej. Ten dzień dla nas, katolików, jest dniem szczególnym. Dokładnie rok temu na Stolicę Piotrową wybrano kard. Jorge Bergoglio, który obrał imię Franciszek.
Wiele się wtedy mówiło: biały, czarny, Włoch, itd. Nikt nie spodziewał się, że to właśnie skromny jezuita zostanie wybrany papieżem. Pokazał on, że duchowny, niezależnie od miejsca w hierarchii, musi być skromnym pracownikiem Winnicy Pańskiej. Niepotrzebnych ułatwień i wydatków – nie poparł. Jego działania były, są – i będą – na ustach wielu. Każda jego decyzja jest zaskakująca. Zaskoczył już na samym początku swego pontyfikatu, kiedy to postanowił odjechać wraz z innymi kardynałami busem – zamiast podstawionym papamobile – oraz zamieszkał w domu Św. Marty a nie – jak każe zwyczaj – w Pałacu Apostolskim.
Papież Franciszek zrezygnował z wielu „udogodnień” papieskich, jak również postanowił, że sam będzie telefonował (obowiązek ten ma sekretarz papieski).
Dewizą papieską jest Miserando atque eligendo (łac. Spojrzał z miłosierdziem i wybrał). Jest to dewiza kardynalska wybrana w 1992 roku i pochodzi z homilii św. Bedy, komentującej przypowieść z Ewangelii o powołaniu św. Mateusza.
Warto zauważyć, że wiele środowisk, nieprzychylnych Kościołowi, zaczęło upatrywać w papieżu Franciszku swoistą bramę do podtrucia (zniszczenia) dotychczasowego nauczania Kościoła w wielu kwestiach. Homoseksualizm, nierozerwalność małżeństwa, Komunia Św. dla rozwodników – to tylko niektóre kwestie, które zaczęły być „na topie” za sprawą rewolucyjnych gestów Ojca Świętego. On jednak nie pozostawia złudzeń – chrześcijaństwo (katolicyzm) – to rewolucja życia, oparta na stałych wartościach. Na Bogu i Jego Objawieniu.
Duch Święty, przez ręce kardynałów, powołał Franciszka do posługi papieskiej, niech trzyma go w zdrowiu przez wszystkie dni pontyfikatu. Życzymy naszemu Papieżowi samych radosnych dni i aby Kościół, który prowadzi – rozwijał się w duchu Ewangelii!